wtorek, 15 marca 2016

Barsawia na hexach


Witajcie Eksploratorzy!

Gracie czasem w Earthdawna? W dziale pliki zamieściłem mapę Barsawii z podziałem na heksy. Może się komuś przyda. Skalę oparłem o podziałkę z tejże mapy. Próbowałem bazować na innych, późniejszych pracach. Nakładałem obszar Barsawii na mapę Ukrainy, składałem oryginał z dokładniejszymi planami z dodatków. Nic tu się nie zgrywa. Ostatecznie wróciłem do wersji pierwotnej, reszty używam tylko pomocniczo.

O sposobie poruszania się po heksach w mojej kampanii pisałem już w artykule Typowa sesja. Stosowany przeze mnie system eksploracji (nie mój, tylko przeze mnie przeredagowany) znajduje się tutaj.

Przejrzyjcie plik. Jakbyście byli zainteresowani konkretnym obszarem, to dajcie znać. Będę uszczegóławiał. Korzystajcie do woli.

Oel

5 komentarzy:

  1. Bardzo fajne zasady, wg zbyt szczegółowe, ale są naprawdę fajne i oryginalne - zwłaszcza zróżnicowanie na pory roku. Czekam na relację z sesji i jak to zadziała u Ciebie. Mapy tylko pozazdrościć, to przewaga firmowych kartografów nad różnymi programami lub ręczną dłubaniną amatora (chyba, że ktoś ma zdolności plastyczne, ja nie).

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Padre, dzięki! Nie dziwię się, że pasują Ci zasady - wszak bazują na Twoim artykule :) Dodałem parę szczegółów (pory roku) i przykładów (bo tak należy rozumieć te wszystkie modyfikatory w tabelce). No i system zdobywania wody i pożywienia tworzyłem sam. Zasady są specjalnie takie rozbudowane. Opracowywałem je na potrzeby początków kampanii, gdzie głównym tematem ("wątkiem przewodnim" :P ) było Przetrwanie. BG nie mieli jeszcze żadnych swoich spraw i interesów. Łazili samotnie po pustkowiach, szukali wody pitnej i wyjadali robaki ze spróchniałych drzew. Byłem bezlitosny, pilnowałem wszystkiego, poza udźwigiem, ale przeżyli. Teraz już najczęściej odpuszczam kwestię problemów z wodą. Nie gubią się też raczej, bo wolą łazić po wydeptanych przez siebie ścieżkach. Poza tym, w RPG mam swoją Złotą Zasadę. Korzystam z tych reguł, o których w danym momencie pamiętam :)

    Co do raportów z sesji - nie planowałem tego. Może coś kiedyś skrobnę, dla przykładu, ale generalnie uważam, że to nuda.

    Przyznam, że nie zrozumiałem, o co Ci chodzi z tymi firmowymi kartografami. Bazuję na oficjalnej mapce z Earthdawna. Robił ją raczej plastyk, niż kartograf... Lubię ją, ba mało na niej jest :) Ja sam też nie mam żadnych specjalnych programów, umiejętności ani talentów. Grunt, że działa, więcej nie trza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ee, to nie mój system tylko kompilacja z kilku źródeł i lekkie zmiany, coby praw autorskich nie łamał. ;) A te elementy, które dodałeś są fajne (tylko wg mnie zbyt szczegółowe).

    Z kartografią chodziło mi o to, że ręczne mapy z reguły wyglądają wujowo, chyba, że ktoś ma właśnie plastyczne uzdolnienia. A te z np. Hexographera czy AKS są podobne jedna do drugiej (ta sama paleta barw, podobne ikony, rodzaje terenów). Tu jest duży plus map z firmowych settingów. Minus - to nie mój świat, zwykle nie podoba mi się w firmówkach "umeblowanie" ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, wiem. Ale do źródeł dotarłem później, jak już grałem.

    Co do map - krótkie wyjaśnienie. Na 1 str. jest mapa Barsawii z podziałem na główne heksy. Dalej idą wycięte kawałki tejże mapy szerokości 1000 km. Tych stron w ogóle nie drukuję, mam je na kompie, jako swego rodzaju atlas. Na sesji mam tylko mapy szer. 250 km (takie czarno-białe, jakich przykłady są na końcu pliku) oraz mapy szerokości 50 km (do pobrania w dziale Pliki). Drukuję tylko surowy podkład. Na sesji rysujemy ołówkiem i kredkami, co na danym obszarze się znajduje. Dlatego żadne hexographery nie są mi potrzebne. Pewnie sam bym używał tych gotowych ikonek (podobają mi się te z d30 Sandbox Compendium), jakbym publikował raporty z sesji na necie. Ale nie ukrywam, też bym chciał umieć trzaskać ręcznie mapy jak Tolkien. Wiem, o co Ci chodzi.

    Jak masz jakąś mapkę, którą chciałbyś wyskalować i "zheksować" to daj znać. Służę pomocą. Pisz na wujtruj@poczta.onet.pl.

    OdpowiedzUsuń
  5. Spoko, dzięki. Używam AKS symulującego staroszkolne mapy z BECMI i na razie mi wystarcza. Zresztą moi gracze są paranoikami / maniakami rysowania map lochów, wolą siedzieć w Underworld przez 3/4 kampanii.

    Taaak, kredki to podstawa! :)

    OdpowiedzUsuń