wtorek, 14 czerwca 2016

Kartografia na sesji


Witajcie po dłuższej przerwie!

Od pewnego czasu rozmyślam, jak usprawnić komunikację z graczami w rozgrywce sandboxowej - tak, żeby ich mapa jakkolwiek trzymała się kupy. Nie chcę im przy tym zbytnio pomagać. Niech mają satysfakcję z racji faktycznego ćwiczenia konkretnej umiejętności - z sesji na sesję idzie im coraz lepiej! Problem polega na tym, że ani ja, ani tym bardziej moja ekipa nie jesteśmy specjalnie świetnymi nawigatorami. Jeszcze sam nie wiem, jak do tego do końca podejść - na pewno macie jakieś swoje doświadczenia w tej kwestii. Chętnie poczytam.

Ostatnio przygotowałem dla moich graczy kilka pomocy - może zechcecie rzucić okiem. Mam nadzieję, że teraz będzie nieco prościej. Testy dopiero trwają. Cel jest taki, żeby komunikaty w stylu: na północny-wschód od was..., zgodnie z kierunkiem marszu..., w odległości takiej i takiej widzicie..., miały konkretne umocowanie na mapie. Zobaczymy, jak to pójdzie. Pierwsza rzecz, to mapa, bez heksów, ale z zaznaczonymi ich środkami. Plik w .pdf znajduje się tutaj.


U góry, po prawej stronie znajdują się odległości jakie można przebyć wydając 1 punkt ruchu. Tempo podróży poza ścieżką spada do połowy, w terenie trudnym - do jednej trzeciej. Do odmierzania odległości przyda się kroczek. Strzałki z kierunkami służą ułatwieniu komunikacji i przykładaniu linijki. Kierunek północ-południe jest przy tym ustawieniu siatki heksagonalnej zabroniony. W końcu, we wszystkich porządnych opowieściach bohaterowie udają się na Wschód albo Zachód - czyż nie?






Przy okazji, zmieniłem skalę swojej podstawowej mapy z 1 : 250 000 do 1 : 500 000 (możecie ją ściągnąć stąd). Chodzi o to, żeby było mi łatwiej posługiwać się punktami orientacyjnymi z sąsiednich obszarów, które mogą być zauważone z aktualnie rozpatrywanego heksu. Teraz nie muszę tak często kartkować arkuszy. Dzięki temu mogę też zmieścić na tej samej stronie klucz do lokacji, które z góry przygotowałem przed sesją, co również jest sporym udogodnieniem. Wadą nowej formatki jest mniejsza powierzchnia do mazania i notowania bezpośrednio na mapie. Co o tym sądzicie - która jest wygodniejsza - nowa czy stara?



Celem zwiększenia estetyki mapki graczy przygotowałem dla nich naklejki z najbardziej charakterystycznymi typami lokacji. Wzorowałem się nieco na opracowaniu Richarda LeBlanca D30 Sandbox Compendium. Plik, który trzeba wydrukować na arkuszu naklejki w formacie A4 znajduje się tutaj. Legenda do ikonek, zawierająca także mniejsze oznaczenia, które stosuję na swoich mapkach jest tutaj. Zrobiłem ją raczej dla siebie, niż dla graczy. (Przykład heksu szerokości 250 km, który przyszykowałem do nowego obszaru, zawierający już nowe oznaczenia możecie pobrać stąd.)




Obecnie mam robotę wyjazdową i praktycznie nie mam dostępu do internetu. Pocztę i wiadomości sprawdzam raz na dwa tygodnie. Tym niemniej, będę wdzięczny za Wasze komentarze, rady i sugestie - prędzej czy później na pewno je przeczytam i odpowiem!

Oel


P.S. Kontynuacja tematu w tej notce.

7 komentarzy:

  1. Pełny szacun. U mnie lepiej sprawdza się siatka obejmująca większy obszar (więcej niż jeden duży heks), graczom łatwiej wówczas mapować. A tak z ciekawości - jakim programem przygotowujesz te wszystkie matryce?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za komentarz!
    U nas jest mały obszar na mapie, bo nanosimy dużo szczegółów. Ale masz rację - łatwiej posługiwać się większym polem heksów, bo jest wtedy mniej kartkowania.

    Pracuję w Corelu.

    Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee, Corel... Myślałem, że masz może jakieś fajne darmowe narzędzie do produkcji takich cudów.

      Usuń
    2. No, niestety, trochę trzeba zabulić za Corela. A co potrzebujesz? Ile heksów na ile? Co pod mapą, co na mapie? Wyślij mi skan tego co chcesz na kartce w kratkę, to Ci zrobię. 5 minut roboty. O ile dam radę odebrać wiadomość. Maila masz.

      Używasz hexographera? Na blogu to u Ciebie wygląda schludnie i czytelnie. Nie wiem, czy pod tym kątem jest co kombinować. Pytanie - jakie matryce drukujesz NA SESJĘ. Dla siebie i dla graczy. I jak to się sprawdza. Tutaj wszystko zależy od preferencji i stylu rozgrywki. Mniejsza skala, większa, to wszystko może mieć znaczenie. Jakby co, to pisz.

      Usuń
    3. Dzięki:) Ale nie potrzebuję niczego konkretnego, przygotowałem matryce dla graczy w hexographerze i działają całkiem dobrze. Szukam narzędzia, żeby się trochę pobawić i usprawnić rysowanie map, ale nie mam określonej wizji jak miałby wyglądać rezultat.

      Usuń
    4. No to Ci nic nie podpowiem. Próbowałem kiedyś różnych darmowych aplikacji do grafiki wektorowej, ale nie przekonały mnie (np. w pakiecie Open Office był taki niewielki programik). A Corel jest prosty w obsłudze i można w nim zrobić niemal wszystko. Składam w nim teksty, robię mapy, tabele, już nawet myślę w Corelu. Chociaż znam tylko podstawowe narzędzia. No, ale jeśli potrzebujesz tylko do zabawy, to chyba szkoda kasy. Lepiej się pobawić ręcznie.

      Usuń
    5. Sprawdziłem ceny i wychodzi na to, że miałem zawsze jakieś mityczne wyobrażenie o cenach Corela. Pomyślę. Ew. w może w fabryce będzie jakaś wolna licencja;P

      Usuń