piątek, 31 sierpnia 2018

Ostrowy burzanu - sesja 5

Cześć! Uzupełniam zaległości z raportami. Sesja nr 5 odbyła się 19 lipca 2018. Powodów opóźnienia było kilka. Natłok obowiązków, wakacje... oraz chęć uniknięcia spoilerów. Dzisiaj bowiem mam zamiar zdradzić nieco spraw zakulisowych, o których nie chciałem zbyt wcześnie informować graczy. Bez odkrycia kilku kart musiałbym pisać bardzo ogólnikowo.

Podobnie, jak w przypadku poprzednich raportów nie będę tu dokładnie relacjonował wydarzeń, spiszę tylko kilka swoich uwag z gry. O tym, co się działo na sesji przeczytacie na blogu Punkt K. Polecam!


Poprzednie raporty:



Co się działo na sesji #5

 1. Odkrycie ruin wioski (z kuźnią).
 2. Poselstwo orków z Notun Hall.
 3. Zwiedzanie twierdzy i roleplay.
 4. Odkrycie powietrznego portu na szczycie góry.
 5. Zejście do podziemi (quest).
 6. Pochodnia rozbłyska wśród ciemności.


Kres piaskownicy

Wszystkie wydarzenia z omawianej sesji miały miejsce wokół - i we wnętrzu - starej krasnoludzkiej twierdzy, Notun Hall. Do końca całego segmentu kampanii mieliśmy już nie opuścić tego hexa ani o jard. Od tej sesji przestawało mieć już znaczenie, że gramy w sandboxie. Myślę, że zasadne będzie dokładniejsze rozjaśnienie tej akurat kwestii. Tylko po to, żeby Czytelnicy nie próbowali wyciągać pochopnych wniosków ogólnej natury, że np. sandbox to i tamto. To nie jest żadna "modelowa" sandboxowa kampania. Ani tym bardziej staroszkolna. Wymienię wątki fabularne zaistniałe na ostatniej sesji, które uważam, że faktycznie były typowe dla piaskownicy, a potem te, które nie mają z takim sposobem grania wiele wspólnego, a w każdym razie nie są dla niego charakterystyczne. Tak dla jasności.