Wiem, że czasy niespokojne, że "koronaferie" i że "zostań w domu". Owszem, ale niektórzy muszą pracować, nawet więcej niż do tej pory. Do tego dochodzi konieczność spędzania sporej części dnia nad lekcjami dzieci. Czasu na przygotowania do gry zostaje znacznie mniej. A grać przecież trzeba - zwłaszcza teraz! Mówię o graniu w domu, z rodziną właśnie. ;)
Pomyślałem, że to dobry pomysł, żeby się zorganizować i ograniczyć czas na pracę domową między sesjami do niezbędnego minimum. Zamierzam te wysiłki dokumentować na blogu (o zgrozo!), jest to więc dla mnie również wyzwanie blogowe. Mam nadzieję, że zadanie będzie ciekawe również dla Czytelników... I że nie skończy się równie szybko i bez puenty, co wcześniejsze "cykle" publikowane a tym blogu.