tag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post7222931088549462499..comments2022-12-09T04:59:28.674-08:00Comments on Inne Światy: Rok 2017Oelhttp://www.blogger.com/profile/01003407677797780421noreply@blogger.comBlogger24125tag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-84408545911440510632018-01-06T14:02:49.818-08:002018-01-06T14:02:49.818-08:00Przynajmniej cztery są "pożyczone": wieś...Przynajmniej cztery są "pożyczone": wieś Arroyo (z Fallout II, oczywiście), czarnoksiężnik Mazirian z "Umierającej Ziemi" Vance'a, ponadto imiona Bolg i Pirx. To tak na szybko, może być tego więcej.<br /><br />Plik wysłałem.Roberthttps://www.blogger.com/profile/14970086692974535081noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-1326187295528735152018-01-06T12:49:10.282-08:002018-01-06T12:49:10.282-08:00Pomysł na OldQuesta wziął się z którejś z naszych ...Pomysł na OldQuesta wziął się z którejś z naszych rozmów na blogu Wolfganga. Być może pamiętasz.<br />Lubię BRP, ale jak wiele innych systemów wyrosłych z houserulowania D&D, zdaje się być niepełny. Niby jest uniwersalny, ale zarazem słabo tłumaczy zupełne podstawy. Tak jakby twórcy uważali, że czytelnicy są tak samo jak oni ograni w OD&D i że nie trzeba do tego wracać. Ja tą grę chciałem niejako "cofnąć" do tego, z czego wyrosła. Na szczęście dość szybko dostrzegłem że ta praca mnie całkowicie przerasta. <br />Zanim bym to opracował, rozegrałbym dawno kilka- kilkanaście sesji na innym systemie, lepiej pasującym do tego, co chciałem prowadzić.<br />...Pewnie, że szkoda czasu.Oelhttps://www.blogger.com/profile/01003407677797780421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-49579305212342686212018-01-06T12:21:41.278-08:002018-01-06T12:21:41.278-08:00Moim gracze też nie lubią zapuszczać się w lochy. ...Moim gracze też nie lubią zapuszczać się w lochy. Któregoś razu po prostu zaproponowałem, że robimy osobną kampanię, innymi postaciami, która będzie polegała na plądrowaniu Kopca. Całkiem osobna gra, poza całym tym sandboxem. Cóż mieli powiedzieć...<br /><br />Koniec końców gracze się zbuntowali i orzekli,że chcą grać starymi postaciami i po swojemu. No i git. <br />Zwykle też się nie przejmuje rysowaniem podziemi. Mam pod ręką kilka mapek na k6 pomieszczeń. W razie czego zawsze mogę rozbudować.<br />Kopiec jest wyrazem tego, co samy bym chciał grać, jakbym miał wybór i jakby mi ktoś prowadził oldschoola ;)Oelhttps://www.blogger.com/profile/01003407677797780421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-32497555243338947682018-01-06T12:12:53.806-08:002018-01-06T12:12:53.806-08:00Ten plik, który mi kiedyś podesłałeś jest całkiem ...Ten plik, który mi kiedyś podesłałeś jest całkiem wygodny do czytania. Jeśli nie będę miał dalej pomysłu nad formę publikacji, to zrobię jak mówisz. Dodam indeks (niestety, ciągle nie skończony), hiperlinki, mapki i już. Jak już gadamy - podesłałbyś mi ten dokument w .doc?<br /><br />O jakich nazwach własnych mówisz?Oelhttps://www.blogger.com/profile/01003407677797780421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-58020963785498520502018-01-06T06:19:49.335-08:002018-01-06T06:19:49.335-08:00Też kiedyś próbowałem stworzyć własną grę, opartą ...Też kiedyś próbowałem stworzyć własną grę, opartą w głównej mierze o BRP. Nic z tego nie wyszło koniec końców, choć spisałem 17 stron zasad i poprowadziłem 2 sesje (osadzone w Hyborii - nie zostały opisane na blogu). Teraz tylko żałuję czasu na to poświęconego. Tyle jest tych gier (samo D&D ma masę wydań, edycji i klonów), że to po prostu nie ma sensu - nic nowego i tak już nie wymyślimy.Roberthttps://www.blogger.com/profile/14970086692974535081noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-62162235184810227032018-01-06T05:45:02.443-08:002018-01-06T05:45:02.443-08:00Kopiec - coś niesamowitego. Nigdy się nawet nie zb...Kopiec - coś niesamowitego. Nigdy się nawet nie zbliżyłem do tego poziomu. Jakoś podskórnie wyczuwałem, że gracze, którzy wolą eksplorowanie dziczy, podejdą do tematu mega-dungeonu niechętnie, a moja praca pójdzie wówczas na marne. Zgodnie z prawidłami sandboxa zresztą. Dlatego poprzestałem na rysowaniu prostych jaskiń, piwnic i grobowców. Najbardziej skomplikowany był 3-poziomowy loch pod Midgardem w Dziedzictwie Ungernów (PC nie odkryli całego).<br /><br />Tu można sobie poradzić na dwa sposoby:<br /><br />- ściągać gotowce z netu (dlatego polecam prowadzić kampanie generic, które wymagają niewielkiego liftingu lub nie wymagają go wcale)<br />- używać niewykorzystane materiały gdzie indziej. Gracze nie zbadali jakiejś tam krypty, a kampania się zakończyła? OK, wkładam ją do nowej kampanii, poprawiając szczegóły.Roberthttps://www.blogger.com/profile/14970086692974535081noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-65186989708584639642018-01-06T05:16:05.530-08:002018-01-06T05:16:05.530-08:00Nie przejmuj się Pustkowiem. Jak dla mnie można wr...Nie przejmuj się Pustkowiem. Jak dla mnie można wrzucić plik w takiej postaci, w jakiej jest i z zajebistą mapą, którą zrobiłeś. Osobiście nie mam już czasu i ochoty do tego wracać. Ponadto zastanawiam się, czy nie naruszyłem praw autorskich w kilku przypadkach (chodzi o nazwy własne).Roberthttps://www.blogger.com/profile/14970086692974535081noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-43297245729194863292018-01-06T00:22:04.644-08:002018-01-06T00:22:04.644-08:00A kombinuj, kombinuj, jasne :) Jak wpadniesz na ja...A kombinuj, kombinuj, jasne :) Jak wpadniesz na jakiś pomysł, to się podziel.<br />Do pomysłu kart nie jestem jakoś szczególnie przywiązany. Chodzi o ergonomię. Nie lubię mieć za dużo tabel w zestawie, bo sobie z nimi nie radzę. No i tabelę muszę zrobić od razu od A do Z, a to mi czasem potrafi przyblokować jej użycie na dłuższy czas. Karty mogę dorzucać do stosu, kiedy mi się zechce.<br /><br />Kiedyś może opiszę te pomysły dokładniej, tu mi z tego wyszedł bełkot. Może za rok - jak obrysuję kolejny poziom? ;)Oelhttps://www.blogger.com/profile/01003407677797780421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-15749151161680583042018-01-05T04:14:02.336-08:002018-01-05T04:14:02.336-08:00Ten problem o którym piszesz (wielki loch, który m...Ten problem o którym piszesz (wielki loch, który można zaczynać od wielu stron, brak czasu na przygotowanie dokładnego klucza) też napotkałem - w podświecie Lagasz w Upadku Lemurii. Kombinowałem wtedy również z kartami, ale ostatecznie nie chciało mi się tego projektować i wycinać. Poszedłem ostatecznie w wylosowanie kilkudziesięciu opisów i popakowanie ich w tabele, żeby z nich losować. Sprawdziło się nieźle, a parę sesji tam rozegraliśmy.<br /><br />No niestety, tak to jest z naszą dłubaniną, że spora część idzie w kibel. Myślę, że sama mapa i opis działania i tak będą przydatne dla kogoś (ja już kombinuję jak to wykorzystać).Wolfgang Schwarzenatterhttps://www.blogger.com/profile/01103564362600321649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-62128847247058818752018-01-04T03:57:31.536-08:002018-01-04T03:57:31.536-08:00Na razie mam tylko jeden arkusz (8 kart), na próbę...Na razie mam tylko jeden arkusz (8 kart), na próbę. Chodziło mi tylko o przećwiczenia kodów z losowymi spotkaniami i improwizowania opisów przy ich użyciu. To wciąż tylko prototyp - nie będę wklepywał tekstów, dopóki nie ustali mi się forma.<br />Pomysł kart (wszak nie nowy, także i u mnie) wziął się tym razem stąd, że chciałem mieć duży kompleks do zwiedzania, a móc szybko startować z graniem, nawet z kilkoma opisanymi pomieszczeniami. Druga rzecz, karty wymyślałem tak, żeby móc ich użyć w innych podziemiach.<br /><br />Projekt jest niestety zawieszony. Mi się niewiele co przydał, przynajmniej na razie, więc i nie mam motywacji, żeby go kończyć. Może by i mógł z tego skorzystać ktoś inny, ale to za dużo roboty, żeby to rysować i opisywać zupełnie za darmo. A z kolei sprzedaż byłaby możliwa tylko na rynku anglojęzycznym - i tak przecież mocno już nasyconym megadungeonami. Kto w nie w ogóle gra? Wszyscy tylko recenzują i cmokają, chyba grają sami projektanci. Musiałbym więc zainwestować sporo czasu i pieniędzy. Raczej nie warto. Na razie nie mam pomysłu, jak to wykorzystać. Dlatego loszek znalazł się w dziale "Porażki". Chyba trzeba o nim zapomnieć.Oelhttps://www.blogger.com/profile/01003407677797780421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-65117350620652456392018-01-04T03:36:23.262-08:002018-01-04T03:36:23.262-08:00Brzmi jak wspaniały projekt, który można byłoby po...Brzmi jak wspaniały projekt, który można byłoby po ukończeniu wypuścić jako moduł i służyłby na lata grania. Ile tych kart naprodukowałeś? Za czasów prowadzenia WFRP też kombinowałem z kartami, bo nie byłem w stanie ogarniać losowania na bieżąco z tabelek i czytania z kluczy, ale z czasem się wyrobiłem i już sobie radzę.Wolfgang Schwarzenatterhttps://www.blogger.com/profile/01103564362600321649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-19555342558004828942018-01-04T02:36:04.439-08:002018-01-04T02:36:04.439-08:00Dlatego napisałem po małych poprawkach, ograniczyć...Dlatego napisałem po małych poprawkach, ograniczyć liczbę wyjść, zlikwidować portale + dostosować do własnych potrzeb spotkania oraz wystrój pomieszczeń i można grać.Kapczanhttps://www.blogger.com/profile/07216464073024520137noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-596536529299973532018-01-04T02:22:59.287-08:002018-01-04T02:22:59.287-08:00Jak zwykle, rysuję w Corelu. Dzięki temu mam wszys...Jak zwykle, rysuję w Corelu. Dzięki temu mam wszystko w wektorach i mam od razu scentrowane poszczególne poziomy. Ustawiam drabinę na poz. 0, kopiuj-wklej i już mam na +1.<br /><br />Kopiec jest przeznaczony do bardzo specyficznego grania. Musisz przemyśleć, czy Ci to podpasuje. Zauważ, że łatwo do niego wejść, łatwo trafić na drogę w dół (tam jest przejście do "jądra") i w górę, ale łatwo się w nim zgubić i nigdy nie wyjść. To jest moduł do gubienia się. Jakbyś widział mapkę moich graczy... Po paru minutach nie wiedzieli gdzie są.<br /><br />Taki właśnie efekt chciałem osiągnąć. Mało potworów, mało turlaniny, duże wyzwanie z rysowaniem mapy, presja czasu. Cała zawartość, typu spotkania i znaleziska, miała być w 90% losowana i stanowić jedynie tło dla tego błądzenia po tunelach. <br /><br />Zapomniałem, ważne też w tym są frakcje. Od ich (losowego) nastawienia w dużym stopniu zależy "fabuła". U mnie np. było tak, że BG podkumplowali się z paskudnymi ogrami, a potem razem z nimi ramię w ramię ruszyli bić górników. I tylko dzięki nimi udało im się dojść do wyjścia. Od frakcji zależy też cała ekonomia. Np. górnicy i ogry wszystko przeliczają na jednostki rudy. Reszta ich mniej interesuje. Mieszkańcy jednej z nowych wiosek zapuszczają się do tunelu po zasoby "manny" produkowanej przez magicznie zmutowane osy, umieszczone w specjalnych terminalach przed katastrofą. Spotkaliśmy też poszukiwaczy skarbów, obwieszonych worami ze złotem. Ci niestety nie zdradzili, jak przedostają się w głąb...Oelhttps://www.blogger.com/profile/01003407677797780421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-24785591172542594632018-01-04T02:05:22.277-08:002018-01-04T02:05:22.277-08:00W jakim programie rysujesz ten kopiec? Czuje że pr...W jakim programie rysujesz ten kopiec? Czuje że przy małych poprawkach świetnie nadawałby się na jakieś podmiasto wypełnione skavenami. ;)Kapczanhttps://www.blogger.com/profile/07216464073024520137noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-20344713515221865842018-01-04T01:00:48.094-08:002018-01-04T01:00:48.094-08:00Fajnie, jest kolejny argument, żeby się szarpnąć n...Fajnie, jest kolejny argument, żeby się szarpnąć na ten wyjazd. Poprzednią imprezę wspominam bardzo dobrze. Zwłaszcza obiad z 4/5 z k6 :)Oelhttps://www.blogger.com/profile/01003407677797780421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-61486474760225232902018-01-04T00:55:45.251-08:002018-01-04T00:55:45.251-08:00Docelowo miało to wyglądać tak, że całość chciałem...Docelowo miało to wyglądać tak, że całość chciałem ciąć na kartki A4 (po obwodzie wychodzi 12 kartek - wykorzystałem tylko 2) i pod nimi dołączać planszę z kluczem do k4 pomieszczeń, spotkaniami losowymi itp. Cała reszta pomieszczeń miała być losowana z kart (zrobiłem na razie tylko jeden arkusz na próbę). Karty Podziemi losowałem w określonych miejscach, z góry ustalonych. Symbole oznaczające miejsca losowania kart miały od razu postać kluczy (nie ma ich jeszcze na tej mapce powyżej). Jeśli do tych kluczy pasował odpowiednik na karcie Podziemi, aktywowane było spotkanie, albo pułapka itp., opisane na karcie. <br /><br />Karta dzieliła się więc na 2 części. W pierwszej opis pomieszczenia (typu "sala audiencyjna, szczątki krzeseł, kamienny stół etcetera") i co w nim można znaleźć po udanym przeszukiwaniu ("rzeźbiona noga od krzesła, stary zeszyt z notatkami w obcym języku, guma do żucia podklejona pod blatem" itp.). Druga część działała tylko wtedy, jak oznaczenie graficzne pasowało do klucza na mapie. Potwory, skarby, leża, pułapki itd. Czyli rzeczy, które trafiają się rzadziej.<br />Chodziło właśnie m.in. o uniknięcie opisywania klucza. Nie lubię kluczy, nie umiem z nich korzystać, nie cierpię ich czytać, nie chce mi się nigdy ich opisywać. Drugi powód dla tego systemu, to chęć uniknięcia liczenia kratek.<br /><br />Jakoś to sobie matematycznie obliczyłem i w teorii miało działać. Niestety, nie było kiedy i jak przetestować.<br /><br />Czasami wracam do tego projektu. Głównie wtedy, jak jestem totalnie zmordowany i chcę sobie bezmyślnie poklikać myszką. Może kiedyś to skończę. Samo obrysowywanie ścian na kompie (podkład mam już dawno gotowy) zajmuje po kilkanaście godzin na poziom. A rysowanie to tylko mały pikuś. Muszę jeszcze zgrać poziomy podłóg, schody, studnie itd. Czasoporty przenoszą w to samo miejsce, ale w 6 różnych momentów. Kompleks powstawał stopniowo w ciągu milleniów, muszę więc także od razu myśleć, które korytarze są dostępne w którym czasie...Oelhttps://www.blogger.com/profile/01003407677797780421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-22928838968196150892018-01-04T00:50:10.413-08:002018-01-04T00:50:10.413-08:00Wybieram. Jakby ci się udało dotrzeć, to byłoby su...Wybieram. Jakby ci się udało dotrzeć, to byłoby super. :)Sejihttp://www.blekitnyswit.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-44703897208170578402018-01-03T23:42:32.887-08:002018-01-03T23:42:32.887-08:00Z tym Kopcem to faktycznie poszalałeś... Szacun, c...Z tym Kopcem to faktycznie poszalałeś... Szacun, człowieku. Nawet jeden poziom mógłby starczyć na kilka lat grania, co dopiero pięć. Przygotowałeś tylko plan, czy również wypełniłeś te milijony pomieszczeń zawartością? Czy ustalałeś co tam jest na bieżąco?Wolfgang Schwarzenatterhttps://www.blogger.com/profile/01103564362600321649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-61130826421497609482018-01-03T13:38:23.935-08:002018-01-03T13:38:23.935-08:00Trzeba by tylko chyba pomyśleć nad zmianą formuły....Trzeba by tylko chyba pomyśleć nad zmianą formuły. Na tamtym spotkaniu przyszli prawie sami blogerzy - myślę, że głównie z ciekawości - która teraz już została zaspokojona. Może, jakbyś wymyślił jakiś konkretny i atrakcyjny temat... Albo też nie owijajmy w bawełnę i od razu umówmy się w Hipisówce :)<br />Natomiast kompletnie nie mam pomysłu, jak zrobić taki panel, aby był on interesujący dla innych erpegowców.Oelhttps://www.blogger.com/profile/01003407677797780421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-86938824130359117922018-01-03T00:00:56.266-08:002018-01-03T00:00:56.266-08:005 i 6 <3
Już to gdzieś pisałem, ale tu też si...5 i 6 <3 <br /><br />Już to gdzieś pisałem, ale tu też się należy: jeszcze nigdy w Hipisówce nie było tylu erpegowców co w tamten piątek (w sobotę ponoć też było sporo). Nawet na ostatni, rekordy HipeRPeG z 41 uczestnikami wypada blado. Mam nadzieję na powtórkę imprezy w przyszłym .. tfu, tfu .. w tym roku :)<br /><br />Cieszy mnie również, że przypadło Ci do gustu spotkanie blogerów. Sam od jakiegoś czasu uważam się właśnie za blogera, choć dużo czasu upłynęło od uruchomienia bloga, zanim zacząłem tak o sobie myśleć. Blogerskie spotkanie na Coperniconie bardzo mnie w tym utwierdziło, chciałbym zrobić z tego stały punkt programu.<br /><br />Większość rzeczy mam już dogranych i jeśli nie wydarzy mi się nic strasznego, np choroba barmanki, to przyjeżdżam na ZjAvę. Parę tygodnie temu nie miałem pewności i nie zgłosiłem żadnego programu, ale może uda się to nadrobić na miejscu. A na pewno będzie można jakąś sesyjkę zrobić na szybko. Czyli - do zobaczenia.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-44659979227796349702018-01-02T10:43:13.044-08:002018-01-02T10:43:13.044-08:00Tak, tak. :) Wyśpię się w końcu, to przeredaguję.
...Tak, tak. :) Wyśpię się w końcu, to przeredaguję.<br /><br />Wybierasz się na ZjAvę tak a propos? Ja jeszcze nie wiem, czy podołam. Okaże się w ostatniej chwili.Oelhttps://www.blogger.com/profile/01003407677797780421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-50563172809656662412018-01-02T08:07:46.411-08:002018-01-02T08:07:46.411-08:00Żeś posłodził. ;) Cieszę się, że byłeś zadowolony ...Żeś posłodził. ;) Cieszę się, że byłeś zadowolony z zabawy. Wielkie dzięki za świetną robotę, szablony, pisanie i wszystkie spotkania. Trzeba będzie powtórzyć. :)Sejihttps://www.blogger.com/profile/03801895750027620411noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-83218610332495477012018-01-02T08:00:49.528-08:002018-01-02T08:00:49.528-08:00I wzajemnie :)
Do Pustkowia Piktów w końcu wrócę....I wzajemnie :)<br /><br />Do Pustkowia Piktów w końcu wrócę. Jakbym nie zaczął od zbyt ambitnych planów, to już bym to złożył. Ostatnio myślałem o tym, jak grzebałem w kartach postaci i quickstarcie do nowego Conana. Tam goście fajnie pokombinowali z layoutem i może zechcę do tego nawiązać: chociaż kolorami. Jeszcze muszę się tylko dobrze wczytać w tekst, bo chciałem odpowiednio pociąć mapę. Do czytania raportów Roba zabiorę się z przyjemnością, bo to dla mnie prawie jakbym wrócił do Curwooda, a więc do lektur z dzieciństwa. ;) Muszę tylko znaleźć na to czas.Oelhttps://www.blogger.com/profile/01003407677797780421noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7380673315303392110.post-20830741447034329382018-01-02T07:21:38.230-08:002018-01-02T07:21:38.230-08:00Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
Bardzo się c...Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)<br /><br />Bardzo się cieszę, że poznałem Cię na żywo w tym roku. W ogóle wypad do Torunia na Copernicon był jednym z jaśniejszych wydarzeń mojego 2017 roku.<br /><br />A jakby Ci się chciało wrócić do złożenia pdfa "Pustkowia Piktów" Roberta, to wiedz, że co najmniej ja bardzo bym się z tego ucieszył. To była niezła kampania a w pdfie łatwiej będzie do niej kiedyś wrócić jako (nomen omen) inspiracji.Ifrythttps://www.blogger.com/profile/08568876894350411986noreply@blogger.com